Kolejny lakier z ostatnich kolekcji Wibo. French Duo Color to podwójny lakier w jednym zestawie. Ja kupiłam wersję #1 – taupe + zielonkawą żółć. Nie robiłam kolorowego french manicure przy jego użyciu, bo kompletnie nie umiem malować paznokci w ten sposób :P Myślę, że lepiej się sprawdzi do moon manicure albo do manicure z użyciem taśmy klejącej.
Yellow / żółty
I like this color more (I was never a taupe fan), it is opaque with 3 coats. Unfortunatelly it cracked on my nails very fast (not chipped, cracked), but I worked hard with my hands lately. This yellow has some green tones, maybe it is a lime yellow or something? ;P For me, very unusual shade. It is quite calm, it’s surely not a look-at-my-nails yellow polish ;-) It was little hard to capture green tones, so use your imagination ;P
Ten kolor to wg. mnie fajniejsza część zestawu (nigdy nie byłam fanką odcieni taupe), kryje po 3 warstwach. Niestety szybko popękał mi na paznokciach (nie poodpryskiwał tylko popękał w takie poziome paski), ale jak miałam go na paznokciach to dużo robiłam paznokciami i miały trochę ciężki dzień :P Ta żółć ma sporo zielonych tonów, po angielsku nieraz się na to mówie lime yellow (limonkowy żółty). Jak dla mnie to nietypowy odcień. I mimo, że żółty to na pewno nie jest w stylu hej-patrzcie-na-moje-paznokcie, bo jest dość spokojny ;-) Trochę ciężko było uchwycić zielone tony, więc użyjcie wyobraźni :P
sunlight / w słońcu

shadow / w cieniu

Taupe
I część w kolorze taupe. Kryje po 2 warstwach, kolor zależy od światła. Czasami wygląda na brąz, innym razem jest wręcz ciemnoszary. Całkiem spoko.
sunlight / w słońcu

shadow / w cieniu

Pomysł z dwustronnym zestawem lakierów jest ciekawy, ale to nie zestaw do frencha z frenchowym topem z jednej strony. Ciężko się maluje tym wynalazkiem paznokcie. Butelka jest mega niewygodna – miałam kiedyś taki zestaw do frencha (też z Wibo), ale nakładanie półprzezroczystego topa do francuskiego manicure jest o wiele prostsze niż malowanie pastelami czy ciemnym lakierem. Nie pamiętam ile dokładnie za niego zapłaciłam, ale to było około 9-10 zł, co przy 5 ml z każdej strony jest ceną dość wysoką jak na Wibo. Przecież ich większe lakiery kosztują około 5-6 zł za pełnowymiarową butelkę (w dodatku o wiele wygodniejszą). No i Wibo lubi wypuścić te same kolory w różnych seriach, więc może się jeszcze pojawią w normalnych butelkach (taupe chyba znajduje się też w serii So Matte). A więc kupić czy nie? Ciężko powiedzieć, kolory są niezłe ale ta niewygodna butelka doprowadza mnie do szału :|