Caffe Latte przypomina mi trochę OPI Chocolate Moose albo OPI Barefoot in Barcelona. Nie wiem dokładnie który, bo nie jestem fanką nude/beży i nie mam ich w swojej kolekcji. Ale miałam parę miesięcy temu w swoich rękach obydwa OPI i naprawdę to podobny klimat. Lakier ma delikatne drobinki, lekko szklane. Na mnie wygląda dziwnie, ale jak ktoś lubi takie lakiery to może mieć totalnie inne odczucia. 2 warstwy.
sunlight / w słońcu
shadow / w cieniu