A to manicure który mam w tej chwili na paznokciach (większość swatchy przygotowuję wcześniej). Jako bazy użyłam Color Club Perfect Mol-ten – rewelacyjny jasnozielony foil, jeden z lepszych foliaków jakie mam. Na górę położyłam Color Club Holiday Splendor, to mój ulubiony zielony żelek z brokatem, jest o wiele lepszy niż osławiony China Glaze Atlantis (bardziej intensywny i ma ładniejsze drobinki). Wygląda ekstra i bardzo światecznie (świąt nie obchodzę bo jestem ateistką, ale jakoś takie mam jednoznaczne skojarzenie ze świątecznym drzewkiem). Zdjęcie zrobiłam pod lampą, więc trochę mocniej się błyszczy niż w rzeczywistości (ale w cieniu też jest bardzo połyskujący).
♠ ♠ ♠
This is a manicure that I wear at the moment (most of the time I show you swatches that I made earlier). I used here Color Club Perfect Mol-ten nail polish – a great light green foil, one of the best foils I own. I applied Color Club Holiday Splendor on top, it’s my favourite green jelly nail polish with glitter, it’s way better than famous China Glaze Atlantis (more intense and with prettier sparkles). It looks sooooooooo great, very christmasy (I don’t celebrate Christmas because I’m an atheist but it reminds me christmas tree a lot). I took this photo under my lamp, so it looks more sparkly than in real life (but it’s very sparkle in the shade too).
Kupiłam jakiś czas temu trochę pachnących wosków Yankee Candle i się w nich zakochałam, więc w ostatni weekend kupiłam jeeszczee więceejj. Trochę ich zrecenzuję, może też lubicie pachnące woski! :)
♠ ♠ ♠
I bought some time ago Yankee Candle scented waxes and I fell in love with them, so I bought moooreee last week. I will review some of them here, maybe you like them too! :)
Bardzo spodobał mi się ten wosk. Czuć tu wyraźnie sosnę, ale nie sztuczną jak w odświeżaczach powietrza tylko bardziej jak prawdziwe, żywe, lekko mokre drzewko. Podobno wosk ma również nuty eukaliptusowe, ale ja ich jakoś szczególnie nie wyczuwam (może jak szczególnie mocno zacznę wąchać wosk ;). Za to czuję pod koniec palenia (lub gdy zapach rozniesie się po domu)… pierniczki. Zapach jest bardzo przyjemny, dość mocny (ja zapaliłam raptem 1/6 tarty) i długo się unosi w pokoju, ja go wyraźnie czułam też na drugi dzień po paleniu. Wart polecenia jak lubicie zapach lasu po deszczu :)
I really liked this wax. I can definitely smell pine, but not artificial like in air refreshers but rather something more of real, natural even a bit wet tree. Apparently, the wax also contains eucalyptus aroma, but I cannot really feel it (unless I sniff the wax a lot). Surprisingly though, at the end of heating or when the scent spreads around the house I can smell…gingerbread. Overall, the scent is pleasant, rather strong (I used up merely 1/6 of the wax) and I could sense it even another day. I would recommend it for everyone who digs the smell of forest after rain.