My Secret Glam&Shine Metal Violet jest głównym bohaterem tego makijażu. Przyznać wam się muszę, że odzwyczaiłam się od malowania się. Śpioch ze mnie straszny i jakoś rano nie mam na to siły :P Widzę niedociągnięcia, ostatnio mam same dni złej kreski (serio, te obrazki o domalowywaniu kreski aż jest gruba na całe oko to o mnie ;)). Ale na wyjście dzisiaj się umalowałam (hu hu), bo MUSIAŁAM wyprobówać w końcu ten boski cień. Świetnie jest napigmentowany i super się nim pracuje, w ogóle mi się nie osypał nawet! No ale to tyle ględzenia, lista kosmetyków poniżej (każdy super :>). Trochę mi zjadło brwi i dolną powiekę i nie mam kleju do rzęs, więc nic nie dokleiłam (a się aż prosiło!), ale chyba jest całkiem ładnie :). Dajcie znaka jak wam się takie zestawienie widzi :)
Lista kosmetyków:
Cienie: My Secret Glam&Shine Metal Violet, złoto z paletki Zoeva Mixed Metals, beż, ciemnoszary i szary z paletki Makeup Revolution Iconic Pro 2.
Eyeliner: Kobo Precision Pen Eyeliner
Cień do brwi: Kobo #302 Ash (kocham ten cień do brwi)
Tusz: Sensique Extreme Volume (bardzo fajny z klasyczną szczotką, która najlepiej robi moim rzęsom, ale tu mało je widać przez tę krechę :D)
Korektor: Revlon Colorstay 02 Light Pale (polecam)