Szukałam tego lakieru (dla Rrose Selavy) w 3 wrocławskich H&M (okazuje się, że kosmetyki są właściwie tylko w sklepie na Rynku i jest ich zdecydowanie mniej niż w dużo mniejszym Opolu, w którym w końcu znalazłam ten lakier). Jak dla mnie bardzo przypomina OPI Skulls and Glossbones (szary z zielonkawymi tonami) – nie mam OPI ale planuję kiedyś kupić ;) Niestety ma fatalny pędzelek. Serio, nigdy nie miałam tak beznadziejnego pędzelka – wygląda jak stara miotła :/ W rękach miałam dwie butelki On Ice (moją i Rrose) i obie mają tak beznadziejne pędzle :/ Mimo to uwielbiam go, bo kolor jest świetny, jest prawdziwym jednowarstwowcem (patrzcie jak świetnie wygląda po jednej! warstwie) i ma obrazek z Bambi na butelce ^.^ Malowało się nim trochę ciężko, ale to przez ten pędzelek – sam lakier jest bardzo dobry. Chcę więcej Bambi :P
shadow / w cieniu

sunlight / w słońcu
