Nienawidzę jak pogoda jest beznadziejna przez wiele weekendów z rządu. Pracuję od 8:30 do 16:30 od poniedziałku do piątku, więc weekend to jedyny czas kiedy mogę robić swatche (a lampy nie mam zamiaru używać do swatchowania, nigdy). I dzisiaj po raz kolejny nie zrobiłam praktycznie nic a mam mnóstwo lakierów do recenzji i jeszcze więcej nabytków, które chciałabym wam pokazać. Swatche mi się kończą i irytuje mnie to, bo czuję się jak beznadziejna blogerka obniżająca loty (nie tylko dlatego, meh. Serio mam straszny problem braku czasu, bycie dorosłą jest czasami wkurzające). Ale koniec zawodzenia… Zrobiłam dzisiaj zdjęcia tego Colour Alike, bo to odcień wypuszczony na karnawał, który się już zakończył (nie żeby mnie to ruszało). Nie jest to najlepszy swatch na świecie (głupia pogoda), mam uszkodzony mocno paznokieć palca wskazującego (nawet mam na nim bazę utwardzaną światłem UV dla ochrony płytki) – jest rozdwojony prawie do połowy. Obiecałam sobie, że jak tylko zima minie, to wyrzucam mój stary już płaszcz, bo po każdej zimie mam zmasakrowane zamkiem paznokcie (ma taki gruby, ostry zamek, nie polecam :/). Jak widać, to srebrny chrome i moim zdaniem bardzo dobry. Nie jest taki jak chrome Layla (przypominające połyskiem Minx), ale jest super jak kolekcja Khrome od China Glaze. To jednowarstwowiec, ale po drugiej mniej widać pociągnięcia pędzelka. Schniecie jest naprawdę błyskawiczne, jak w każdym chrome i ładnie pachnie (tak jak pozostałe nowe lakiery Colour Alike, czyli od kolekcji LDZ). Mam nadzieję, że Colorowo nie poprzestanie na jednym odcieniu chrome, bo są po prostu ładne i przydatne do stemplowania. Kupicie -ło tu-.
♠ ♠ ♠
I hate when weather is bad many weekend in a row. I work 8:30-16:30 from Monday to Friday so weekend is the only time when I can swatch (I won’t use lamp, never. Not for swatches). And today again I did almost nothing and I have a lot of polishes for reviews and even more my polishes that I want to show here. I’m running out of swatches and it’s really annoying, because I feel like my blog is getting worse because of that (and not only that, meh. I really have time problem, being adult is bad sometimes). But enough whining… I swatched this new Colour Alike today, because it was released for carnival that in Poland ended this week (not that I care about it). It’s not the best swatch ever (stupid weather), my pointer finger is damaged (I have UV basecoat on it to protect the nailbed) – it’s chipped almost to the half. I promised myself that I’ll throw away my old coat with a very sharp zip because after wearing it some of my nails always looks like a disaster :/ As you see, it’s a silver chrome nail polish and in my opinion – a very good one. It’s not like Layla chromes (Minx-alike) but it great like China Glaze Khrome collection. It’s a one-coater, but it’s less frosty after two. Drying time is amazing, like in every chrome and it has a nice smell like all the new Colour Alike shades. I hope that CA would release more chrome shades, because they are pretty and useful for stamping.
Porównałam go z China Glaze Millenium (dawno wycofanym). Są bardzo podobne, Millenium jest trochę mniej frostowy, więc z daleka mocniej lśni (mam na myśli taki metaliczny połysk). Krycie praktycznie identyczne i oba świetnie się sprawdzają do stemplowania. China Glaze jest na środkowym i małym paznokciu.
♠ ♠ ♠
Here how it looks compared to China Glaze Millenium (discontinued). They are very similar, Millenium is a little bit less frosty so it looks more shiny from the distance (I mean a metallic shine). They have almost the same coverage and both are great for the stamping. China Glaze is on the middle and pinkie finger.
Wzorek na My Secret Hot Colors #163 Blue Angel. Jak widać dobrze kryje, zdjęcie jest zrobione z bliska więc efekt jest trochę bardziej rozmyty niż w rzeczywistości.
♠ ♠ ♠
Stamping on My Secret Hot Colors #163 Blue Angel. It’s a close-up picture so the pattern looks a little bit like smudged, but in real life it looks ok.