Safari to jedna z najtańszych polskich marek lakierów do paznokci. Za około 3 zł mamy świetne kolory, dużą pojemność, bardzo wygodny pędzelek i całkiem dobrą jakość (jak za tę cenę). Numer 63 to 1/4 lakieru typu frost (prawie się tego nie widzi, ale jednak to mini frost), 1/4 meduziaka (dlatego potrzebne są 3 warstwy do pełnego efektu) i 1/2 duochromu. Jak wymiesza się te wszystkie cechy, dostajemy ducha w kolorze blurple (lub pajęczynę w kolorze blurple ;) ). Czasami to taki ultrafioletowy niebiesk, innym razem ciemnoniebieski lub fioletowy. Wadą tych lakierów jest długi czas wysychania, ale z szybkoschnącym topcoatem łatwo pozbyć się tej cechy. Na zdjęciach mam Seche na paznokciach, sorry za zamazane ostatnie zdjęcie.
Safari is one of the cheapest Polish polish brands. For about 1$ you get amazing colours, good capacity, very nice brush and quite nice quality (for this price). Number 63 is a 1/4 of a frost (almost not noticeable, but little frosty), 1/4 of a jelly (so you need 3 coasts for the full effect) and 1/2 of a duochrome. When you mix it together you will get a blurple, little ethereal ghost body (or a blurple spiders web). Sometimes it is UV blue, another time it is dark blue or purple. One disadvantage of those polishes is time of drying, but with quick drying top coat they are very good. I have Seche on my nails and sorry for the blurred last photo.
Światło dzienne, pochmurny dzień / Dayilght, cloudy day
Sztuczne światło / Artificial light