Safari to bardzo tania polska firma, typowo bazarkowa. Na próbę wybrałam jeden kolor – lisi pomarańcz ;) Lakier nakłada się bardzo przyjemnie, dość dobrze kryje (na zdjęciu 2 warstwy bez topa). Lakier delikatnie połyskuje, bardzo mi się podoba ten połysk. Na lakierze domalowałam przy pomocy płytki Konad m57 i czarnego lakieru Miss Sporty tygrysie paski (użyłam tego lakieru bo jest bardziej przezroczysty i delikatniejszy niż oryginalny lakier Konad) i czuję się tak dziko ;)
ps. złamałam dzisiaj 2 paznokcie otwierając karton:(
Safari is a very cheap Polish brand. I bought one to test – foxy orange ;) Application is nice, polish is quite opaque (on the photo 2 coats without topcoat). Polish has subtle frost and I really like that effect. I made tiger stripes using Konads m57 plate and Miss Sporty nail polish (black, I used that one because it’s more sheer and subtle than original Konad polish) and now I feel so wild ;)
ps. I broke 2 nails today while opening the carton :(