Witam serdecznie z odchłani niebytu ;) Dzisiaj szybka notka o preparatach hybrydowych Chiodo Pro – Base Pro Soft, Top Pro Soft i Strong Base. Od razu dodam, że nie mam zbytniego porównania z innymi markami, ale mam nadzieję, że moja opinia na ich temat będzie dla was przydatna ;)
Baza Chiodo Pro Soft jest całkiem w porządku bazą, dobrze się ją nakłada, nie uczuliła mnie i dobrze współpracuje z innymi hybrydami. Ma dość rzadką konsystencję, więc łatwo się nią operuje (w przeciwieństwie do Protein Base od Indigo) i dobrze się odmacza. Niestety na mojej płytce nie trzyma się jakoś wybitnie, po prostu dobrze, ale nie wiem czy to nie bardziej kwestia mojego braku umiejętności porządnego nałożenia hybryd.
Top Chiodo Pro Soft jest świetny – nie rysuje się, pięknie błyszczy, konsystencja idealna (podobna do bazy) – nie rozmazuje też wzorków odbitych stemplami.
Preparat typu Strong/hard Chiodo Pro Strong jest świetny do przedłużania płytki. Słyszałam, że niektóre hardy/strongi lubią się robić miękkie po 2-3 tygodniach noszenia ale ten był cały czas bez zarzutu – niektóre paznokcie uzupełniałam przez prawie 2 miesiące i na końcach był tak samo twardy jak po nałożeniu. Mega plusem dla mnie jest, że nie jest gęsty, trochę tylko gęstszy od bazy czy topa – przy małej płytce i wąskich paznokciach ciężko się nakłada gęste preparaty. Mega polecam :) Oczywiście jak mamy przepiłowane paznokcie to trochę może piec utwardzanie go pod lampą, ale da się przeżyć ;)
Po dwumiesięcznej przygodzie z hybrydami muszę przyznać – że to nie jest coś dla mnie. Myślę, że będę korzystać już tylko z baz/hardów, aby wzmocnić paznokcie lub je odbudować, aczkolwiek ściąganie doprowadza mnie do szewskiej pasji a paznokcie potem wyglądają mocno średnio. Po pierwszym zajaraniu się hybrydowym manicure stwierdzam, że pasuje. Chociaż to, że na przezroczystej hybrydzie nawet holo lakiery trzymają się do zmycia, przekonuje mnie aby korzystać z harda i topa :D