Ostatnie kilka dni były dla mnie okropne. Mam masę problemów w domu i w pracy. Nawet mam kłopoty z lakierową pocztą (durny Fedex -.-). Wiec może pokaże wam coś weselszego niż mój nastrój :/ Miyo większość z was zna, robią świetne cienie do powiek no i oczywiście robią też lakiery. Nie jestem wielką fanką lakierów Miyo, bo mimo tego że jest tam sporo świetnych kolorów, to na moich paznokciach nie trzymają się za dobrze (ale wiem, że większość nie narzeka, więc chyba po prostu nie współgrają z moją płytką). Nakładało się go średnio, nałożyłam 3 warstwy. Jak widać ma też shimmer, a tak w ogóle to dupe żółtego My Secret z tegorocznej kolekcji (już wycofanego) #154 Lemon Juice, obie marki są produkowane przez Pierre Rene i czasami zdarzają się duplikaty.
Past couple of days were awful for me. I’ve got a lot of problems at home and work. I even have problems with a nail mail (darn you stupid Fedex -.-). So I’ll show you something more funny than my mood :/ Miyo is another Polish brand, they also make polishes. I’m not a huge fan of Miyo varnishes because despite the fact that they have a lof of nice shades their lasting time isn’t best on my nails. Application was average, I used 3 coats here. As you can see it has a shimmery finish. It’s a dupe of My Secret #154 Lemon Juice from the latest summer collection, both brands are manufactured by Pierre Rene and some shades in these brand are dupes.
in the sunlight / w słońcu
Ostatnio przybyło mi trochę kolejnych wosków Yankee Candle – WhalesNails wysłała mi kilka próbek (ja jej zresztą też) – fajnie jest razem robić zamówienia bo od razu można się wymienić ;p
♠ ♠ ♠
Jeden z zapachów jakie mi wysłała to Farmer’s Market.I lately got new Yankee Candel waxes – WhalesNails sent me some (I sent her samples too) – it’s a good thing to make an order together because you can make a swap at the same time ;p One of the fragrances she sent me was Farmer’s Market.
Według opisu producenta, powinno się po zapaleniu czuć soczyste jabłka i brzoskwinie. Dla mnie pierwszym wyczuwanym zapachem jest… curry. Zapach był dla mnie tak sugestywny, że aż przygotowałam w ten sam dzień kurczaka z curry ;-) W oddali wyczuwalne są smażone jabłka i brzoskwinie, ale nie czuć tego zbyt wyraźnie. Jak zapach się rozprzestrzeni to curry i owoce zmieniają się w przyprawę do pierników – cynamon i goździki dopełniają tę kompozycję. Zapach godny polecenia, niestety nie czuć go zbyt długo i szybko się wypala, więc nie mogę go nazwać idealnym. Z tego co wiem to już jest niestety nie do kupienia.
♠ ♠ ♠
According to the Yankee description, you should feel juicy apples and peaches. At first, all I can feel is…curry. It was so strong that it made me cook chicken curry that day. From the distance you can feel fried apples and peaches, but it’s not so obvious. When the wax tart is heated for a longer time, the fragrance spreads, curry and fruit change into gingerbread spices – cinnamon and cloves add up to it. The scent is worth trying even though it disappears rather quickly, for this reason I cannot call it perfect. From what I know, it’s sadly no longer available.