I have few Kobo lipglosses in my stash – 5 from Pearl’n’Mineral series and 2 from Long Lasting Glass Shine. I like them all, they have very good quality, lasting time is good. They aren’t dehydrating my lips.
Mam kilka błyszczyków Kobo – 5 z serii Pearl’n’Mineral i 2 z Long Lasting Glass Shine. Wszystkie lubię, są bardzo dobre jakościowo i dobrze się trzymają. Do tego nie wysuszają mi ust.

This lipgloss has a sponge tip, quite big but it is hard to apply too much product. I like its simple packaging of it. I put photos in the same order as in the photo above. They are sparkly but not very glossy.
Te błyszczyki mają gąbkowy aplikator, dość duży ale nie ma szans na nałożenie zbyt dużej ilości produktu. Podobają mi się proste opakowania. Zdjęcia są w tej samej kolejności jak na zdjęciu powyżej. Są błyszczące ale nie mają dużego połysku.
Kobo Long Lasting Glass Shine #105 Sweet Orange
Nie lubię typowego efektu nude, więc ten błyszczyk wskoczył do mojej listy ulubieńców. Rozjaśnia mi usta i wyglądają prawie jak cieliste. Tylko prawie, bo ma delikatne pomaranczowe tony i trochę różowych drobinek. Świetny wybór jako dopełnienie intensywnego makijażu oka. Oznaczony przez producenta jako ciepły.

Kobo Pearl ‚N’ Mineral #113 Red Grapefruit
Zmrożony róż z srebrnymi i pomarańczowymi drobinkami. Bardzo, bardzo dobry odcień – dla mnie bardzo zimowy. Jak we wszystkich błyszczykach Kobo drobinki są widoczne ale usta nie wyglądają jak kula dyskotekowa, dlatego bardzo dobrze nadają się na co dzień. Ja mam ciepły odcień skóry, więc błyszczyk wygląda przez kontrast na chłodniejszy niż jest w rzeczywistości. Oznaczony jest jako ciepły.

Kobo Pearl ‚N’ Mineral #111 English Rose
Kolejny fajny odcień – to najbardziej błyszczący błyszczyk Kobo jaki mam w kolekcji. Nie wiem czemu oznaczony jest przez producenta jako zimny, dla mnie jest ciepły lub neutralny (i cieplejszy niż „ciepły” Red Grapefruit).

Kobo Pearl ‚N’ Mineral #114 Watermelon
OMG ZIELONY SHIMMER! :D Absolutnie uwielbiam ten błyszczyk – kolor jest dość intensywny, ma ZIELONE!!! drobinki (i wyglądają świetnie, serio – w ogóle nie wyglądają jakoś dziwnie). Moja nowa miłość<3 Oznaczony jako neutralny.

Kobo Pearl ‚N’ Mineral #112 Cherry Shake
Łojezu usta Dody oO Cherry Shake to dobra nazwa dla tego błyszczyka, ale czuję się z nim trochę jak hm… Barbie? :D Dla mnie to trochę dziwny odcień, kojarzą mi się trochę z paniami nienajcięższego prowadzenia ;-) Wiecie o jaki efekt mi chodzi prawda?;-) Mimo to jest fajny, drobinek praktycznie nie ma (tylko trochę niebieskich, które dodają głębi błyszczykowi). Oznaczony jako chłodny.


Ta seria błyszczyków ma gorsze opakowanie, ale ma super pędzelek zamiast gąbkowego aplikatora. Są bardzo lśniące i lepiej się trzymają niż poprzednia seria.
Kobo Long Lasting Glass Shine #207 Orange Nectar
Oh, uwielbiam ten błyszczyk. Właściwie to lubię każdy pomarańczowy błyszczyk lub szminkę. Na ustach widać trochę większych złoto-pomarańczowych drobinek i widoczne niebieskie przebłyski. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych błyszczyków Kobo. Oznaczony jako ciepły.

Kobo Long Lasting Glass Shine #206 Coral Chic
To w sumie bardziej róż niż koral, ale też jest ok. Jak widzicie, ma drobniutki srebrny shimmer, bardzo delikatny i ledtwo widoczny. Kolor nie jest zbyt intensywny, to taki lekko koloryzujący błyszczyk. Też go lubię :) Oznaczony jako neutralny.

Podobają wam się?:) Macie jakieś błyszczyki Kobo?:) Oczywiście do kupienia są w sieci drogerii Natura (niestety tylko :<)