Cienie do brwi Kobo Eyebrow Colour to produkt dość nowy w Drogerii Natura i mi wyjątkowo przypasował. Dostępne są 4 kolory – 301 Light, 302 Ash, 303 Brunette i 304 Noir. Musze dodać, że na żywo są trochę chłodniejsze niż na zdjęciach, w szczególności 303. Opakowania standardowe dla cieni Kobo, niestety chyba nie są dostępne w formie wkładów, ale w sumie można to przeżyć ;)
Jak już wspominałam, odcienie są 4. Jeden dla osób z bardzo jasnymi, blond brwiami, czyli 301 Light. 302 Ash jest dla mnie odcieniem na dzień, mam dość ciemne i szare brwi i pasuje bardzo fajnie. 303 Brunette będzie pasował na pewno szatynkom i brunetkom, w szczególności na dzień. 304 Noir jest co prawda najciemniejszy, ale na brwiach nie widać dużej różnicy między nim a 303 – tak naprawdę największa różnica jest w tonacji, bo Noir jest zdecydowanie ciepły a Brunette jest dość neutralnym brązem (ale nie jest super zimny, taki naturalny).
Na zdjęciach niestety kolory są ciut cieplejsze, dlatego warto je pomacać w drogerii. Lepiej kolory zobaczycie w notce u CandyKiller, lepiej udało jej się je uchwycić. W sumie brakuje tylko ciemnego zimnego brązu, takiego bardziej w szarość, dla osób o naprawdę ciemnych i czarnych brwiach.
Na brwiach 302 wygląda u mnie tak – w kontraście z moimi brwiami wydaje się trochę cieplejszy niż jest, oczywiście lampa pierścieniowa też to i owo zjadła ale efekt mniej więcej widać ;)
A jaka jest moja ogólna opinia na ich temat? Są naprawdę godne polecenia! Są jedwabiste, nie zostawiają suchych placków (jak np. cienie Golden Rose, z którymi się średnio polubiłam), nadają się do bardzo suchej skóry. Bardzo dobrze się je nakłada i na sucho i na mokro, można stopniować efekt. Nie pylą się zbytnio, łatwo je wyczesać jak przesadzimy i mają bardzo fajne kolory. No i są niedrogie – za jeden zapłacimy 14.99.
Jak dla mnie kolejny bardzo udany kosmetyk z Drogerii Natura, wypróbujcie koniecznie! :)